niedziela, 31 stycznia 2016

Kiss, kiss :* :*

Mój pierwszy raz z Ottobre nr 1/2016. Sukienka raglanowa model 18, rozmiar 104. Nic nie musiałam poprawiać, skróciłam tylko rękawy. Współpraca udana, na pewno wykorzystam jeszcze nie jeden wykrój z tego numeru. Dzianina bardzo przyjemna w obróbce, dół pozostawiłam niepodłożony, nie strzępi się :)
Modelka nie była zainteresowana wybiegiem, więc pozostaje Wam podziwianie na wieszaku. Może kiedyś nadrobimy i pojawią się zdjęcia na ludziu :)



I druga, recyklingowa, z dorosłej bluzki z baskinką. Kupiłam ją w SH z zamiarem przerobienia i wreszcie się doczekała. Fajna, miła, cienka dzianina w fluorescencyjne plamki :) Nie napracowałam się przy niej zbytnio. Przód i tył wykroiłam z całości, z falbanką, rękawy wycięłam i wszyłam, dołożyłam zielony dekolt, żeby nie było za smutno i gotowe!






niedziela, 24 stycznia 2016

Zazieleniło się....

W nowym roku chciałabym uszyć przynajmniej jedną rzecz w miesiącu.
Fajnie gdyby to był ciuch, moja szafa byłaby szczęśliwa :)
Overlock nie jest już taki straszny, nawlekanie nici też idzie mi coraz lepiej.
Dostałam w prezencie nowy numer Ottobre Kids i już snuję plany szyciowe :)

Tymczasem, w prezencie urodzinowym dla 4 latka, uszyłam 2 bluzki odrysowane od aktualnie używanej i w idealnym rozmiarze. Model już przetestował, chodzi w nich chętnie, także 2 godziny szycia uznaję za sukces. Powstały z dwóch 50 cm kawałków dzianin (kupiłam na testy). Połączenie mi się podoba i na pewno nie raz jeszcze je wykorzystam. Uszyte w całości na overlocku. Tak, leniwa jestem i nie chciało mi się przesiadać na stębnówkę do podłożenia rękawów i dołu.