czwartek, 29 marca 2012

W poszukiwaniu tej idealnej

Cały czas ćwiczę, rysuję nowe szablony i sprawdzam, który jest najlepszy. Cel-> dojść do formy idealnej. Rękawice powstają u mnie w dużych ilościach. Wszystkie od razu znajdują nowe domy. Sama mam takie zdezelowane prototypy, że aż wstyd wspominać. Nic to, może sobie kiedyś uszyję :) Bardzo polubiłam PP (patchwork piecing) i aplikacje odwrotne. Sprawiają mi dużo frajdy i cieszy mnie efekt końcowy.
Poniżej zmagania ostatnich dni, w tak zwanym międzyczasie.
Pierwsza według tego wzoru



poniedziałek, 26 marca 2012

"Jak krew w piach"

Zdecydowanie mi dziś nie szło szycie! Najlepiej byłoby dać sobie spokój, spakować maszynę, schować ją głęboko w kąt i zdystansować się. Ale jestem uparta i zawzięta, to się nie poddałam, pomyślałam, że skoro zaczęłam to i skończę. Najpierw źle wycięłam dziurę do suwaka tylnej kieszonki, potem przyszyłam jakieś usztywnienie, które znalazłam w szafie (wygląda jak osłona przedniej szyby samochodowej) i okazało się za sztywne, wycięłam za wielką podszewkę, do której wszyłam odwrotnie suwak i jeszcze na koniec nie mogłam zrobić dziurek na nity do paska i połączyć wszystkiego w całość, bo tyle warstw się narobiło, że najgrubsza igła nie mogła sobie poradzić. Spociłam się, zasapałam, wkurzyłam, naprułam, poprzycinałam, dopasowałam i dotarłam do końca. Torebka jest (27 cm dł, 22 cm szer.), usztywnienie świetnie trzyma fason, pasek przymocowany, podszewka i suwak naprawione, efekt zamierzony osiągnięty, ale jakim kosztem?! Szycie pod presją czasu i stres jaki temu towarzyszy-> bezcenne. Torebka musiała być gotowa na już, bo wyjeżdża z mężem jako prezent dla jego siostry.




środa, 21 marca 2012

Szybka rozdawajka, jeszcze szybsze losowanie :)

Dziękuję za komentarze i chęć udziału w zabawie . Nie było Was wiele, to i losowanie nie było skomplikowane. Niezależna i niezorientowana osoba wylosowała ANETĘ  z bloga AneArt.
Poniżej szczegóły losowania



Aneta, poproszę o adres na maila krymal@o2.pl, jutro śmignę na pocztę :)

Do miłego, następnego!

wtorek, 20 marca 2012

Wiosenna rozdawajka

Z okazji pierwszego dnia astronomicznej wiosny zapraszam na candy. Dziś o godz. 6:14 rozpoczęła się wiosna, a ja obudziłam się razem z nią. Uszyłam rękawicę z wiosennym motywem i chętnie ją sprezentuję komuś potrzebującemu :-)
*Zapisy do jutra (21.03) do godz. 21:03, potem nastąpi losowanie.
*Zasada jest prosta: wystarczy się wpisać pod postem i wyrazić chęć posiadania wiosennego, kuchennego gadżetu :-)  

3, 2, 1, 0 start!  zaczynamy, zapraszam serdecznie!
Zdjęcia jeszcze nie wiosenne, słabe światło dziś było. Coś jednak widać, resztę zrekompensuje Wam Wasza bujna wyobraźnia:-)





niedziela, 18 marca 2012

Osowiała

Zamówienie specjalne, z dreszczykiem w tle.
Moja chrześnica ma wkrótce urodziny i wymarzyła sobie torbę z sową. Miałam zdjęcie torby, która jej się spodobała, ale przecież nie mogłam uszyć identycznej :) Zmieniłam kolory, fason, wygląd sowy, materiał, wielkość....ogólnie cała koncepcja jest zupełnie nowa, moja. Mam teraz stresa i nie wiem czy udało mi się zrealizować projekt choćby w minimalnym stopniu. Czy to aby na pewno sowa? Mój brat powiedział, że to czaszka :)?! To pierwsza rzecz, którą dla Niej szyłam, więc liczę na wyrozumiałość :) Debiut miał również ekozamsz, zwany alcantarą, choć pani w sklepie nazwała to inaczej (alicante?). Bardzo dobrze mi się szyło, polubiliśmy się i na pewno na tej jednej nie poprzestanę. Miłej niedzieli życzę i zapraszam na fotosy :)




piątek, 16 marca 2012

Zwiastuny wiosny

Zapragnęłam wiosny w domu.Wygrzebałam resztki materiałów i uszyłam 2 poszewki na poduszki. Całkowicie "krejzolskie", bez mierzenia, kolorystycznie pomieszane, z tkanin z odzysku, bez koncepcji (no może jakaś mała wizja była podczas szycia tej z żółtymi kwiatkami, ale i tak się zamotałam i kwiatki górne są do góry nogami :), powiedzmy, że takie było zamierzenie artysty :) :) pruć mi się nie chciało. A o pikowaniu na tej pierwszej w ogóle nie wspominam, bo to jakieś nieporozumienie. Nie wiem jak dziewczyny to robią, zwykłą stopką nie dałam rady. I tak oto są, one, moje, własne, kolorowe, wiosenne i radosne.


ps. wkrótce sowi element się u mnie pojawi, prace trwają :)