To miała być mamy spódnica, czekała tylko na zszycie..... a doczekała się innego wcielenia:)Tym razem już usztywniona fizeliną, na zamek i z kieszonkami wewnątrz. Poszło trochę szybciej, choć nie bez przeszkód.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz wyrazić swoją opinię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz wyrazić swoją opinię.