Na pierwszy ogień wzięłam Bluzkę # 630, Burda moda dla dzieci 2/2015, rozmiar 104 bez dodatków na szwy. Maszyna szyje z prędkością światła i jestem przeszczęśliwa, że ją mam. Takie szycie to prawdziwa przyjemność! Do wykroju nie można się przyczepić. Skróciłam tylko rękawy i dół, ale mimo wszystko jest chyba jeszcze ciut za duża na Ninę. W następnej wersji zwężę jeszcze trochę rękawy. No nic, w końcu to wersja testowa i na czymś trzeba się uczyć.
Materiały z odzysku- pasiasta bluza, która była już wykorzystana jako przedłużenie spodni (tu) i moja zielona koszulka. Kombinacja powstała z braku wystarczającej materii w jednym kawałku. Recykling doskonały i kolejne mikro miejsce w szafie do zagospodarowania :) Trochę rozchodzą się szwy i w zielonej (cieńszej) dzianinie miejscami są przy szwach dziurki. Czy to wina naprężenia- powinnam coś pokręcić? Może też 2 rodzajów dzianin? Mistrzynie podpowiedzcie proszę.
witam! proba testowa pomyslna zycze wiecej takich prob:) co do szycia to moze trzeba zmienic igly na ciensze do dzianin. ja tez tak mialam.i jesli rozchodza sie szwy to zn ze trzeba podrgulowc naprezenie na iglach.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za pomoc,zastosuję się do Twoich zaleceń.igły do overa są inne niż do stebnówki,czy można ich użyć?
Usuń