Burda dla dzieci 2/2015 proponuje model spodenek 633. No to dałam się skusić. Skroiłam rozmiar 104 bez zapasów na szwy. Wszystko poszło pięknie, nawet kieszeniom podołałam (pierwszy raz). I co? W pasie za luźne, w nogawkach hula wiatr, a krok wisi :) Zwęziłam całość, skróciłam krok, w drugich pominęłam kieszenie. W pasie gumka, sznureczki tylko dla zaznaczenia przodu. Myślę, że następnym razem wydłużę nogawki i kieszenie wszyję inaczej.
Ładne! Szyłaś je z dresówki? Mówisz, że aż tak za duży wykrój? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzare to dresówka z pętelką, a w usta to mięsista dzianina dwustronna. A Burda to nie wiem skąd bierze te dzieci?! Wszystko co dotychczas szyłam było za szerokie, za długie....mimo, że rozmiar niby dobry :P
UsuńAle efekt jest, jak dla mnie są idealne :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i cieszę się:)opłacało się je dopasować do kształtów modelki :)
OdpowiedzUsuńMimo trudności dobrze wyszły, zawsze podobał mi się ten krój spodenek:)
OdpowiedzUsuń