piątek, 29 lipca 2016

W poszukiwaniu ideału

Burda dla dzieci 2/2015 proponuje model spodenek 633. No to dałam się skusić. Skroiłam rozmiar 104 bez zapasów na szwy. Wszystko poszło pięknie, nawet kieszeniom podołałam (pierwszy raz). I co? W pasie za luźne, w nogawkach hula wiatr, a krok wisi :) Zwęziłam całość, skróciłam krok, w drugich pominęłam kieszenie. W pasie gumka, sznureczki tylko dla zaznaczenia przodu. Myślę, że następnym razem wydłużę nogawki i kieszenie wszyję inaczej.







5 komentarzy:

  1. Ładne! Szyłaś je z dresówki? Mówisz, że aż tak za duży wykrój? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szare to dresówka z pętelką, a w usta to mięsista dzianina dwustronna. A Burda to nie wiem skąd bierze te dzieci?! Wszystko co dotychczas szyłam było za szerokie, za długie....mimo, że rozmiar niby dobry :P

      Usuń
  2. Ale efekt jest, jak dla mnie są idealne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dziękuję i cieszę się:)opłacało się je dopasować do kształtów modelki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo trudności dobrze wyszły, zawsze podobał mi się ten krój spodenek:)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz wyrazić swoją opinię.