niedziela, 18 czerwca 2017

Duet NIEzgrany

Słoneczna spódnica powstała z potrzeby. Nina koniecznie chciała długą aż do ziemi i kręcącą się. Miałam w zanadrzu żółtą dzianinę wiskozową, lejącą się, falującą, no idealną na koło lub półkole. No to ciach i jest, półkoło!
A moja, no cóż, raglanowy hit z Burdy 8/2015, wydłużony do kolan i zaokrąglony dół. Ostatnia? hmmmm.... nie wiem. No lubię ten krój i już, hihihi :) Wiskoza, granat i kwiaty, nie mogłam się oprzeć. Wybaczcie monotematyczność :)
Jeszcze wdzianko, bolerko, co miało być bomberką, ale nie wyszło. To model 4B z Szycie krok po kroku 2/2015 poprzerabiany na wszystkie sposoby (pogłębienie podkroju pachy, powiększenie główki rękawa, zwężanie po całości przodu i tyłu), no zabawa była. Jakoś nie pasował do mnie ten wykrój. Dresówka pętelka też niewspółpracująca była. Tak zwany duet NIEzgrany! :)











17 komentarzy:

  1. Piękna żółta spódniczka i sukienka! To Szycie krok po kroku, niby łatwe a coś nie wychodzi... ja też czasem miewam problemy z tymi wykrojami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tego ja nie jestem taka wymiarowa ;) więc zawsze coś mi nie gra ;)

      Usuń
  2. Oj, podziwiam, że szyjesz z Burdy :P Mnie na to szkoda nerwów i materiału. Żółta spódnica boska, szkoda, że moja by takiej nie chciała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak,tak,należy mi się podziw,hahah,przestanę szyć z burdy,szkoda mojej cierpliwości,wszystko muszę poprawiać :)

      Usuń
  3. Czasami to nam się wydaje, że jest coś źle i nie gra, a w rzeczywistości wszystko wygląda dobrze, ja się przyglądam i jest bardzo ładnie. Żółta spódnica super. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka szyjąca Mama to skarb nad skarby :) Tylko pozazdrościć !
    A komplecik fajnie wyszedł, wyszłaś obronną ręką z trudności :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie tak,zachcianki spełniam bez gadania.Nie wiem co będzie dalej,jak córka wejdzie w kolejny "poziom trudności"Dziękuję za miłe słowa,miód na uszy;)

      Usuń
  5. Też kiedyś szyłam troszkę z burdy ale kończyło się na poprawianiu całego wykroju xD
    Piękna sceneria do zdjęć i super modelki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba też przestanę,bo to się robi sport ekstremalny ;);)

      Usuń
  6. Żółta spódnica boska! Myślę, że moja Hania by ją doceniła ;) Naprawdę świetnie wygląda. A Twoja... no ja zawsze, super :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Obie panny wyglądają ślicznie. Wszystko się szczęśliwie skończyło, dałaś radę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo.Gdzie zaginęłaś ze swoim szyciem?;)

      Usuń
    2. :) szyję, farbuję ale bloga na trochę opuściłam :( Milion pomysłów, brak czasu i jeszcze raz brak czasu. Wczoraj wróciłam, mam nadzieję że już na dłużej czas pozwoli :)

      Usuń
  8. Just Amazing pictures you both are model's wish you a very happy
    and lovely life together ahead ;) Thumbs up

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz wyrazić swoją opinię.