niedziela, 11 czerwca 2017

Transformacja

Obiecałam sobie, że nie będę chodzić na ciuchy aż moja góra "do przerobienia" nie będzie się sukcesywnie zmniejszać. I co, znów mnie podkusiło.... :) Jak zobaczyłam tę bluzkę (angielski rozmiar 14), to nie zastanawiałam się ani minuty, szybko zwinęłam z wieszaka i jeszcze przed praniem pociachałam, pozszywałam i w kilka chwil sukienka była gotowa. No popatrzcie sami, czyż nie było warto?! :)
Model 643 z Burdy dla Dzieci 1/2016 przedłużony na maksa. Wykorzystałam cały przód bluzki, łącznie z dekoltem, tył musiałam troszkę poskładać, żeby plecy nie były gołe aż do p.u.p.y :) Różowa dzianina pozostała po szyciu TEJ sukienki. Podłożenie rękawów i łączenie tyłu przeszyłam podwójną igłą do dzianin i różnymi kolorami nici: różową i zieloną- fajnie wygląda. Upssss, trochę słabo przeprasowałam rękaw, proszę się nie przyglądać za bardzo :) Niech Was nie zmylą lakierki, sukienka idealnie nadaje się na zjeżdżalnię, biegi przełajowe, ściankę wspinaczkową, drabinki, itp....
Koszt bluzki- 3 zł, dzianina różowa- reszta z okazyjnych zakupów (12 zł/m), nici były. Fajnie mieć małe dziecko :) :)






4 komentarze:

  1. Urocza sukieneczka, miałaś super pomysł na jej uszycie :) Sądząc ze zdjęć, Modelka szczęśliwa :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję,radość tworzenia ;) modelka cieszy się z każdej sukienki,uwielbia je!;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wyszło, sukieneczka piękna, widać po minie modelki, że szczęśliwa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, w tym wieku jeszcze każda sukienka ją cieszy ;)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz wyrazić swoją opinię.