Moje pierwsze prawdziwe spodnie z wykroju (Burda moda dla dzieci 2/2015, spodnie 618) i z nowego materiału (dzianina punto).Wycięłam najmniejsze, na rozmiar 110 cm, nie dodałam zapasów na szwy, bo Nina mieści się w sklepowy rozmiar 98/104 i są super. Skróciłam tylko nogawki.
Jestem z nich dumna. Postarałam się, żeby wyglądały porządnie. Wszystko odszyłam jak należy- zszyłam ściegiem owerlokowym, dół podłożyłam i ostębnowałam ściegiem elastycznym. Zrezygnowałam z kieszeni. Tak mi się spodobały, że już skroiłam i uszyłam kolejne, ale trochę zwęziłam, bo jakoś nie podobał mi się ten luźny krój. Zrobiłam krok do przodu i myślę, że zaprzyjaźnię się z Burdą, na pewno w kwestii wykrojów dziecięcych.
Zapraszam na linkowe party u Diany
wooow jakie cudne! perfekcyjne! ja się zabieram do uszycia czegoś praktycznego mojej Julce ale ciągle kończy się na jakiś przebraniach
OdpowiedzUsuńSliczności. Bardzo ładny materiał. Wykonanie też. Nineczka wygląda w nich cudnie.
OdpowiedzUsuńFajne te grochy ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny materiał ;) bardzo starannie odszyte majciochy ;)
OdpowiedzUsuńFajne optymistyczne spodnie na te nadchodzące szare dni ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają, a Nina zapewne z kolejnej pary się ucieszy:)
OdpowiedzUsuńWow, są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńjakie fajne różowe tenisówki! :D takie botki https://butymodne.pl/botki-dzieciece-c148137.html też wydaje mi się, że dobrze by pasowały do grochów. jak patrzę na te buciki dziecięce to aż zazdroszczę, takie fajne wzory mają
OdpowiedzUsuń