czwartek, 5 października 2017

Wakacyjne wspomnienia

W tym roku moda i do mnie dotarła. Jako, że worki na plecy mieli wszyscy, postanowiłam sprawić sobie taki również. Znalazłam świetną tkaninę leżakową w Leroy Merlin w promo i pasujący sznurek na metry i mam - swój własny osobisty. Filozofia szycia żadna, ale radości i pojemności moc.




Zainspirowana pomysłami Magdy, postanowiłam poćwiczyć swoją kreatywność. Folia bąbelkowa i podkład pod panele nadały się idealnie. W zwykłych koszulkach bawełnianych powiększyłam dekolty, wykończyłam je cieniutkim ściągaczem i dałam się ponieść fantazji. 2 z 5 załapały się na zdjęcia, więc się dzielę :) A spódnica dziecięcia, z dużej z ciucheksu. Dodałam podszewkę i tiulową falbankę :)

Kilka spódnic "złogów" opuściło szafę w tym roku jako spodenki. Zdecydowanie bardziej mi odpowiadają w tej roli. Chyba nie urodziłam się do noszenia spódnic i sukienek, jakoś nie mogę znaleźć odpowiedniego fasonu, w którym czułabym się dobrze.

No to po wakacjach.
Czas na czapy, szale i futra :)

25 komentarzy:

  1. Worek po prostu superowy :) Piękne kolory, świetnie wygląda - zawsze się przyda :)
    Fajnie skorzystałaś z pomysłów Magdy, bluzeczki nabrały innego, indywidualnego charakteru :)
    Spodenki z odzysku na pewno cieszą, w końcu to my powinniśmy wybierać w czym najlepiej się czujemy - a na odpowiedni fason sukienki mam nadzieję, że trafisz, bo to takie proste (nie trzeba kombinować co z czym zestawić) i kobiece ubranko :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za tyle miłych słów.poszukiwania sukienki trwają,bo zdecydowanie to najlepsze rozwiązanie w szafie.

      Usuń
  2. Też kupiłam tą tkaninę w Leroy czeka ... będzie spódniczką:) Plecak jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Spodenki ze spódniczki genialne! :) No i super plecak!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć,
    Plecak daje radę. Materiał pasuje też do mężczyzny :) ja uszyłam torbę plażowa w wielorybki i bardzo podziwiam swojego narzeczonego, że dzielnie ją nosił.
    Podkoszulki wyszły naprawdę fajnie. Są bardzo optymistyczne :)
    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo.Raczej rzadko bywał na plecach małżonka;) a koszulki to frajda tworzenia i radość z noszenia;)polecam!

      Usuń
  5. Ale ze mnie gapa :) :) :) Z takim poślizgiem trafić na Twojego posta to aż wstyd :( Ale co się dziwić jak nawet nie mam się kiedy wyspać :( :(
    Cieszę się że pomysł się spodobał, koszulki wyszły Tobie naprawdę super. Spodenki świetne a plecak REWELACJA. Osobiście unikam tej mody jak ognia, myślę że nie wygodne, że sznurek się wbija.... ale Twój mnie mocno zachęcił i coś czuję że chyba i ja się skuszę na taki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję dziękuję, to miód na uszy.Twoje obawy nie są bezpodstawne,na cężkie klamoty to się plecak nie nadaje,sznurek wbija się w ramiona,ale dla lansu warto sobie uszyć:D:D

      Usuń
    2. No i uszyłam :)
      A co tam u Ciebie, czemu się nie pokazujesz? Gdzie Twoje nowe posty, wiem wiem, ja też zniknęłam ale mam nadzieję że nie na długo.

      Usuń
    3. Widzialam i podziwiałam Twój ;) a żyję i szyję,tylko pogoda nie sprzyja fotografowaniu;) byle do wiosny ;)

      Usuń
  6. Workowy plecak idelany na wakacyjne wojaże. Nadruk na tkaninie idealnie wpisuje się w klimat i charakter zdjęć. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo lubie takie workowate plecaczki a tym bardziej w takie zywe kolory

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny! Piękny wzór! Zainspirowałaś mnie do takiego właśnie tworu :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. świetne zdjęcia :) cudowny plecaczek :D

    dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brawo, podoba mi się wzór!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ekstra wyszedł Ci ten plecak, kiedyś szyłam podobny z pianki, ale nie wiem co się z nim stało, muszę poszukać :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz wyrazić swoją opinię.